NOWE POSTY | NOWE TEMATY | POPULARNE | STAT | RSS | KONTAKT | REJESTRACJA | Login: Hasło: rss dla

HOME » SPRAWY WSPÓLNOTY » FENOMEN PARKINGOWY

Przejdz do dołu stronyStrona: 1 / 3>>>    strony: [1]23

fenomen parkingowy

  
Kijada1
08.12.2015 08:27:28
poziom 3

Grupa: Użytkownik

Posty: 166 #2211442
Od: 2014-10-8
od krótkiego czasu jestem "zmuszony" parkować na parkingu naziemnym i zacząłem bardziej interesować się tym pasem miejsc parkingowych służących chyba na przyczepki czy ciągniki siodłowe (chodzi o te "podwójne" miejsca parkingowe na parkingu naziemnym.

O co w tym chodzi, nie kumam? wesoły
  
kaszubskiexpress
08.12.2015 08:51:57
poziom 3

Grupa: Użytkownik

Posty: 194 #2211449
Od: 2014-3-10
    Kijada1 pisze:

    O co w tym chodzi, nie kumam? wesoły


My też nie kumamy.
Przedstawiciele Robyga pytani o to kretyńskie rozwiązanie okazywali zdziwienie, ze nam się to nie podoba !!!
  
Kijada1
08.12.2015 08:58:09
poziom 3

Grupa: Użytkownik

Posty: 166 #2211450
Od: 2014-10-8
o! to dobra wiadomość.

a mamy jakiś wpływ by to jeszcze przeprojektować?
  
kaszubskiexpress
08.12.2015 09:11:01
poziom 3

Grupa: Użytkownik

Posty: 194 #2211454
Od: 2014-3-10
Nie.

Niektóre miejsca w tym drugim rzędzie były sprzedawane m in lokalom komercyjnym, więc nie mogą zniknąć.
  
mib25
08.12.2015 09:13:47
poziom 5

Grupa: Moderator

Posty: 441 #2211456
Od: 2014-3-11
Nie sądzę abyśmy zmusili Robyga do zmian. wielokrotnie rozmawialiśmy w tej sprawie i nic.
Tłumaczenie kierownika projektu były tez co najmniej dziwne.
Pan projektant się popisał.....
Samo rozwiązanie jest co najmniej dziwne....

Wydaję mi się że można było inaczej poprowadzić ruch w tym konkretnie miejscu i problemu by nie było.
  
Virus
08.12.2015 09:31:04
poziom 5

Grupa: Administrator 

Posty: 453 #2211458
Od: 2014-3-9


Ilość edycji wpisu: 1
    Kijada1 pisze:

    o! to dobra wiadomość.

    a mamy jakiś wpływ by to jeszcze przeprojektować?


Teoretycznie można by było spróbować to zmienić jednak najprawdopodobniej nie ma takiej opcji aby coś się zmieniło.

Na jednym ze spotkań spytałem, czy można przenieść jeden rząd miejsc w stronę budynku B3 (ten który jest naprzeciw).
Wtedy zamiast 3 rzędów miejsc obok siebie mielibyśmy następujący układ patrząc od naszego budynku w stronę B3:
-1 rząd przy naszym bloku tak jak jest
-ulica
-2 rzędy które są obecnie nasze
-ulica
-1 rząd przy budynku B3

Podobno nie można tak zrobić bo od budynku do miejsc parkingowych musi być bodaj 5 czy 10m... Choć "na oko" wygląda to tak że nie byłoby problemu tym bardziej że przy naszym bloku są przecież miejsca...ale dostaliśmy informację, że nie byłoby wymaganej odległości od B3
Jedyna możliwość aktualnie jest taka aby sprawdzić jak naprawdę w tym temacie wyglądają przepisy i czy można zachować odpowiednią odległość. Jeśli by się okazało, że jest taka możliwość to trzeba by było dogadać się z drugą wspólnotą i złożyć odpowiednie papiery. Jeśli będzie pozwolenie na zmianę to trzeba mieć na to kasę.
Nic innego się nie wymyśli.

Tak jak napisał Kaszubskiexpress Robyg był bardzo zdziwiony tym, że nam się to nie podoba. Tłumaczenie było dla nich proste w stylu "no przecież to jest fajne rozwiązanie" i brzmiało tak w największym skrócie: Jeśli przyjedzie ktoś w gości to postawi na tych wew miejscach i przed nim będzie mógł ktoś postawić. A jak będzie chciał po imprezie wyjechać? To pan z ochrony może mieć kontakt do tego kto go zastawił i ta osoba zejdzie bardzo szczęśliwy
Podobnie tłumaczyli jeśli by jakiś "gość" zastawił kogoś wesoły

Edit:
Najważniejsza rzecz, kto by za wszystko zapłacił. Wątpię aby druga wspólnota dołożyła się do interesu skoro tak naprawdę u siebie mają tak jak powinni a jedyny interes jest w tym, że ewentualnie mieliby kilka miejsc do użytku (choć swoje miejsca będziemy chcieli oznaczyć)
  
Kijada1
08.12.2015 09:58:57
poziom 3

Grupa: Użytkownik

Posty: 166 #2211462
Od: 2014-10-8
W Robygu kreatywni są - artyści procedur i budownictwa : )

żeby chociać nie było chodników po bokach to możnaby samochodami (po jednym z każdej strony) wjechać, albo przygotować jakiś parking dla motocykli i skuterów, albo stojak rowerowy - cokolwiek, a tak to mozna kolejne przyczepki ustawiać, albo postawić jakiegoś dostawczaka i zrobić handel np. ziemniakami z parkingu.
  
Kamas
08.12.2015 14:36:18
poziom 1

Grupa: Użytkownik

Posty: 26 #2211541
Od: 2015-5-3
Są to miejsca tzw rodzinne, w pozostałych budynkach w parkingu podziemnym są takowe również sprzedawane dla rodzin posiadających 2 samochody. Absurd.
  
Kijada1
22.01.2016 10:47:59
poziom 3

Grupa: Użytkownik

Posty: 166 #2229773
Od: 2014-10-8
A może te rodzinne parkingi to obejście przepisów, które to obejście można zakwestionować i usunięciem wady obciążyć OC projektanta.
Z tego co się orientuję to nie ma przepisów mówiących o liczbie miejsc przypadających na lokal, natomiast taki wymóg może być w miejscowych planach zagospodarowania przestrzennego - jakoś projekt przeszedł, może warto złożyć zapytanie do Starosty - z tego co pamiętam to właściwy organ wydający pozwolenia.
  
mib25
22.01.2016 12:32:13
poziom 5

Grupa: Moderator

Posty: 441 #2229807
Od: 2014-3-11
    Kijada1 pisze:

    A może te rodzinne parkingi to obejście przepisów, które to obejście można zakwestionować i usunięciem wady obciążyć OC projektanta.
    Z tego co się orientuję to nie ma przepisów mówiących o liczbie miejsc przypadających na lokal, natomiast taki wymóg może być w miejscowych planach zagospodarowania przestrzennego - jakoś projekt przeszedł, może warto złożyć zapytanie do Starosty - z tego co pamiętam to właściwy organ wydający pozwolenia.


Skontaktowałem się z fachowcem w temacie planowania przestrzennego itp.
Owszem, nie ma przepisów ustalających wymóg miejsc parkingowych w odniesieniu do lokalu (typu ustawy czy rozporządzenia). Takie wskaźniki ustalane są w miejscowych planach zagospodarowania przestrzennego lub (jeśli takiego planu nie ma na danym terenie) w decyzji o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu.
Na naszym terenie pozwolenie na budowę uzyskano na podstawie decyzji wzizt (decyzja o warunkach zabudowy), na podstawie której został wykonany projekt osiedla i budynków. Pozwolenie na budowę wydaje wójt/burmistrz/prezydent, nie zaś starosta. W naszym mieście w imieniu Prezydenta Miasta Gdańska decyzje takie wydaje Wydział Architektury i Urbanistyki.
Jeżeli chodzi o miejsca rodzinne to projektant w ten sposób spełnił wymóg miejsc postojowych zawarty w decyzji wzizt. Nie jestem w stanie podać jak zostało uzasadnione ich rozmieszczenie, jednak skoro WAiU wydał pozwolenie na budowę, to takie rozwiązanie jest zgodne z obowiązującą decyzją.

Odnośnie projektu na podstawie jakiego wydane zostało pozwolenie na budowę to najprawdopodobniej jest możliwy wgląd w projekt po uprzednim umówieniu w archiwum.


Chyba Virus pisał że pierwotnie środkowej linii miejsc nie było w pierwszych dokumentach jakie dostał od Robyga.
  
Kijada1
22.01.2016 12:59:56
poziom 3

Grupa: Użytkownik

Posty: 166 #2229809
Od: 2014-10-8
    mib25 pisze:

      Kijada1 pisze:

      A może te rodzinne parkingi to obejście przepisów, które to obejście można zakwestionować i usunięciem wady obciążyć OC projektanta.
      Z tego co się orientuję to nie ma przepisów mówiących o liczbie miejsc przypadających na lokal, natomiast taki wymóg może być w miejscowych planach zagospodarowania przestrzennego - jakoś projekt przeszedł, może warto złożyć zapytanie do Starosty - z tego co pamiętam to właściwy organ wydający pozwolenia.


    Skontaktowałem się z fachowcem w temacie planowania przestrzennego itp.
    Owszem, nie ma przepisów ustalających wymóg miejsc parkingowych w odniesieniu do lokalu (typu ustawy czy rozporządzenia). Takie wskaźniki ustalane są w miejscowych planach zagospodarowania przestrzennego lub (jeśli takiego planu nie ma na danym terenie) w decyzji o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu.
    Na naszym terenie pozwolenie na budowę uzyskano na podstawie decyzji wzizt (decyzja o warunkach zabudowy), na podstawie której został wykonany projekt osiedla i budynków. Pozwolenie na budowę wydaje wójt/burmistrz/prezydent, nie zaś starosta. W naszym mieście w imieniu Prezydenta Miasta Gdańska decyzje takie wydaje Wydział Architektury i Urbanistyki.
    Jeżeli chodzi o miejsca rodzinne to projektant w ten sposób spełnił wymóg miejsc postojowych zawarty w decyzji wzizt. Nie jestem w stanie podać jak zostało uzasadnione ich rozmieszczenie, jednak skoro WAiU wydał pozwolenie na budowę, to takie rozwiązanie jest zgodne z obowiązującą decyzją.

    Odnośnie projektu na podstawie jakiego wydane zostało pozwolenie na budowę to najprawdopodobniej jest możliwy wgląd w projekt po uprzednim umówieniu w archiwum.


    Chyba Virus pisał że pierwotnie środkowej linii miejsc nie było w pierwszych dokumentach jakie dostał od Robyga.



Dzięki Mib25 za info, w kwestii jeszcze przepisów małe sprostowanie;

"Pozwolenie na budowę wydaje wójt/burmistrz/prezydent, nie zaś starosta. W naszym mieście w imieniu Prezydenta Miasta Gdańska decyzje takie wydaje Wydział Architektury i Urbanistyki."

Otóż pozwolenie na budowę wg prawa budowlanego dla takich inwestycji jak nasza wydaje starosta nie zaś wójt, burmistrz, prezydent. Ktoś wprowadził Pana w błąd.

W naszym przypadku jednak pozwolenia wydaje Prezydent, ponieważ miasta w woj. Pomorskim: Gdańsk, Gdynia, Sopot i Słupsk działają na prawach powiatu.
Jest też inny przypadek, kiedy wójt, burmistrz, prezydent może wydawać pozwolenia, a mianowicie gdy zawrą odpowiednie porozumienie ze starostą, który dziś jest odpowiedzialny za wydawanie decyzji zezwalających na rozpoczęcie inwestycji budowlanych.

Jeśli są jeszcze wątpliwości zapraszam do lektury: Prawo budowlane (http://isap.sejm.gov.pl/Download?id=WDU19940890414&type=3), Ustawa o samorządzie powiatowym (http://isip.sejm.gov.pl/Download?id=WDU19980910578&type=3)

To tak by nie mijać się z przepisami.

Dziękuję za odpowiedź. Mi chodziło o to by zweryfikować w trybie zapytania czy są przesłanki do wady tej decyzji opisując ten przypadek, że nie można z miejsc korzystać i są one jedynie na projekcie. Sprawa jest trudna, ale jeśli mamy tylko narzekać to nic się nie zadzieje. Chyba, że jest jakiś lepszy pomysł.
  
mib25
22.01.2016 20:05:41
poziom 5

Grupa: Moderator

Posty: 441 #2229892
Od: 2014-3-11
Nie ma sprawy.
Odnośnie wydawania pozwoleń to de facto miałem na myśli nasz przykład wieć pozwolenie na budowę wydał prezydent (prezydent wykonuje zadania starosty z zakresu administracji rządowej).

Co do pozostałego tematu to z tego co widzę jest Pan biegły w przepisach. Może w ramach pomocy/dobrej współpracy sasiedzkiej "podrąży" pan temat związany z tymi miejscami i co faktycznie można zrobić.

  
Kijada1
22.01.2016 21:00:33
poziom 3

Grupa: Użytkownik

Posty: 166 #2229910
Od: 2014-10-8
    mib25 pisze:

    Nie ma sprawy.
    Odnośnie wydawania pozwoleń to de facto miałem na myśli nasz przykład wieć pozwolenie na budowę wydał prezydent (prezydent wykonuje zadania starosty z zakresu administracji rządowej).

    Co do pozostałego tematu to z tego co widzę jest Pan biegły w przepisach. Może w ramach pomocy/dobrej współpracy sasiedzkiej "podrąży" pan temat związany z tymi miejscami i co faktycznie można zrobić.



Wg mojej oceny prawnie nic nie możemy zrobić, ale mogę podpytać biegłych w prawie samorządowym czy widzą jakieś rozwiązania.

Tak jak pisałem, sprawa jest trudna, szanse są małe, nie możemy liczyć na zmianę decyzji, bo jest to niemożliwe prawnie (nota bene działałoby to na naszą niekorzyść), ale robiąc szum wokół tematu pozornie nieskutecznym działaniem możemy coś więcej zyskać (np. zainteresowanie dewelopera-inwestora); aby uskutecznić działanie Zarząd musiałby napisać pismo do urzędu z opisem sytuacji i pytaniem czy nie ma przesłanek do wady w wydanej opinii. Domyślam się jaką odpowiedź dostaniemy, ale w takiej sytuacji dobrze będzie jeśli sprawa będzie omawiana / weryfikowana, może nastąpi kontakt urzędu z projektantem i/lub inwestorem. Ja ze swojej strony mogę napisać do p. P. Adamowicza, mam do niego bezpośredni kontakt; i znowu nie ma co się spodziewać spektakularnego efektu, ale jeśli P. przekaże temat do wyjaśnienia to o temacie będzie się mówić.
Może coś na tym zyskamy, może nie.

To bardziej polityka niż działania prawne, ale czasami trzeba coś politycznie rozegrać wesoły
Jeśli jednak udałoby się wykazać wadę w projekcie to myślę, że możnaby regresować koszt zmian w projekcie z OC projektanta.

Pytanie, czy chce się nam tak bawić wesoły bo to taka zabawa długoterminowa z niepewnym efektem. Ale chyba lepiej robić coś z niewielką szansą na sukces niż nic nie robić.

Czy ten parking jest wspólny dla wszystkich wspólnot na naszym osiedlu?
  
Virus
22.01.2016 22:57:55
poziom 5

Grupa: Administrator 

Posty: 453 #2229951
Od: 2014-3-9
    Kijada1 pisze:


    Czy ten parking jest wspólny dla wszystkich wspólnot na naszym osiedlu?


Wg AN nie jest. W AN opisane jest kto jest właścicielem danego miejsca zewnętrznego i w naszym przypadku jak pamiętam określone to jest jako:
- miejsca dla mieszkańców R4
- miejsca dla części usługowych

Wszystkie miejsca na naszych działkach zostały opisane odpowiednio w AN.

W praktyce nikt na to patrzy jak ktoś od nas postawi u "sąsiada" samochód. No może z jednym wyjątkiem gdzie znam przypadek miejsca zewnętrznego gdzie gość z budynku B3 czyli tego, który jest naprzeciw zarysował specjalnie samochód bo ten z kolei stał miejsce obok ale jak pamiętam najechał na linię wyznaczająca miejsce postojowe (lub ją lekko przekroczył).
Gość uznał, że wóz stanął na jego miejscu i postanowił w taki sposób załatwić sprawę.

  
Mieszkaniec
07.02.2016 21:58:59
Grupa: Użytkownik

Posty: 4 #2236634
Od: 2015-5-8
Czy jesteśmy w stanie zrobić porządek z motocyklistami parkującymi w hali garażowej w ciągach komunikacyjnych dla pieszych? Dziś na poziomie -2 natknęliśmy się na inteligenta/-tkę, który swoim motocyklem zastawił przejście uniemożliwiając przejazd wózkiem. To prawda, ze dzięki temu zwiedziliśmy halę, ale na Boga...dlaczego tak utrudniamy życie innym mieszkańcom?!
  
Klubowicz
07.02.2016 22:04:20
poziom 5

Grupa: Użytkownik

Posty: 401 #2236637
Od: 2014-3-16
    Mieszkaniec pisze:

    Czy jesteśmy w stanie zrobić porządek z motocyklistami parkującymi w hali garażowej w ciągach komunikacyjnych dla pieszych? Dziś na poziomie -2 natknęliśmy się na inteligenta/-tkę, który swoim motocyklem zastawił przejście uniemożliwiając przejazd wózkiem. To prawda, ze dzięki temu zwiedziliśmy halę, ale na Boga...dlaczego tak utrudniamy życie innym mieszkańcom?!


Zgadzam się w całości !!!
Dziwne, że nie ma zakazu na motocykle jak w innych garażach. Zawsze ktoś może peta z "białego passata" posłać i yeeeeep smutny
  
Klubowicz
23.04.2016 22:26:19
poziom 5

Grupa: Użytkownik

Posty: 401 #2273991
Od: 2014-3-16
Może by postawić jakieś kamienie koło "avivy" - obecnie chyba Expander, tak jak pod innymi budynkami.
Samochody tak głęboko parkują, że chodnikiem nie da się przejść !
  
kaszubskiexpress
24.04.2016 12:05:49
poziom 3

Grupa: Użytkownik

Posty: 194 #2274198
Od: 2014-3-10
Problem polega na tym, że ten fragment chodnika leży na działce sąsiadów.
O tym, czy pojawią się tam słupki zdecyduje P-Administracja.

Po zakończeniu inwestycji ( bodajże we wrześniu ) zostanie ustawiony znak o strefie zamkniętej, wtedy takie parkowanie skończy się wizytą straży miejskiej.
  
Klubowicz
24.04.2016 20:19:50
poziom 5

Grupa: Użytkownik

Posty: 401 #2274457
Od: 2014-3-16
DZ. za odp.
  
Klubowicz
01.06.2016 21:19:13
poziom 5

Grupa: Użytkownik

Posty: 401 #2290946
Od: 2014-3-16
Dziś znów koło HS nie można było przejechać wrrrrrrrrrrrrrrr !!!!!!!!!!!!!!!!!!

Przejdz do góry stronyStrona: 1 / 3>>>    strony: [1]23

  << Pierwsza      < Poprzednia      Następna >     Ostatnia >>  

HOME » SPRAWY WSPÓLNOTY » FENOMEN PARKINGOWY

Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!!


TestHub.pl - opinie, testy, oceny