W sprawie obniżenia czynszu i powłania Zarządu
    ADAM pisze:

    Panie Karolu chodzi nam oczywiście o kontrolę pracy administratora oraz kosztów które ponosimy.
    Prawdopodobnie Pan "Żelek " jest przekonany że nie jesteśmy w stanie się zorganizować i zebrać ponad 50 % i nie będziemy mieli wpływu na koszt i jakość obsługi Masters , a jeśli się nie zorganizujemy będziemy zmuszeni dożywotnio cieszyć się że mamy takiego administratora...


Pytanie jest ile razy możemy to robić? Jeśli nie ma ograniczeń to po prostu cyklicznie będziemy o tym rozmawiać z wszystkimi mieszkańcami do skutku, być może sama próba zmiany zarządu już coś zmieni?
Tak jak Pan napisał, jest to możliwe że nie zakładają że jesteśmy w stanie się zorganizować, podejrzewam też że jest to doświadczenie, które mają z wcześniej zarządzanych obiektów, dlatego nie sądzę też że w momencie kiedy dana wspólnota już zacznie działać dalej stawiają taki opór.

Jeśli uda nam się zmienić zarząd, to zmienić administratora będzie można zawsze, ale nie jestem pewien czy dobrym pomysłem jest na samym początku walka z nimi, na spotkaniu padło kilka całkiem dobrych argumentów dlaczego nie powinniśmy tego robić, a argumenty za zmianą administracji opierają się na założeniu że nie uda nam się dogadać z nimi oraz na negatywnych odczuciach co do poszczególnych osób (z zarządu i z administracji).

Może jestem optymistą ale liczę na to, że pierwszy krok, który powinniśmy zrobić (kontrola zarządu) na jakiś czas wystarczy do poprawy sytuacji. wesoły


  PRZEJDŹ NA FORUM