Imprezka |
Virus pisze: Zapewniam że nie mam wyrzutów sumienia i strachu przed funkcjonariuszami Widzę, że sąsiad/ka trochę zbyt poważnie wzięła co napisałem tak odpowiadając ale nie szkodzi (nawet biorąc pod uwagę fakt, iż wyraźnie widać, że sugerujesz sąsiedzie/ko że w piątek będzie nie wiadomo jaka dyskoteka - chyba, że jest to apel do imprezowiczów którzy nagminnie w środku tygodnia i nie tylko robią sobie imprezy pt "mam wszystko w dupie" ale to raczej powinno być w oddzielnym dziale choć i tak wątpię aby większość z nich przeglądała to forum Nie będę się tu rozwodzić nad tym tematem bo gdybym zacytował pewną osobę to by rozpętała się burza Święta są po to aby je obchodzić i tak samo raz do roku nikomu nie zaszkodzi świętować jak i nie być zbyt nadgorliwym i nie mam tu na myśli imprez gdzie przysłowiowo drze się non stop ryja albo umila sąsiadom noc muzą do 6 rano Idąc wskazanym przez sąsiada/kę tropem na sylwestra pewnie ww pobiliby rekord zgłoszeń A pisząc bardziej poważnie to osobiście uważam że: 1. Zawsze można przyjść pogadać jak człowiek zamiast dzwonić po posiłki (które, działają od drugiego zgłoszenia chyba że faktycznie ktoś napierd... na cały blok to wiadomo, że nie ma sensu schodzić) 2. Jeśli 2 stuknięcia na 30min i muza którą ledwo słychać komuś przeszkadzają na imprezie gdzie tak naprawdę nikomu nic się nie dzieje to zamiast robić po złości bo przez ostatni tydzień ktoś inny robił 2 imprezy które były 3x głośniejsze a wtedy nic się nie robiło w tym kierunku to proponuję przemyśleć kilka rzeczy komu bardziej uprzykrzacie życie, tym co Was naprawdę wkurzają czy tym którzy chcą razem wypić za kolejny rok istnienia Tym bardziej impreza będzie w piątek aby szanowny sąsiad/ka mając ewentualne "ale" mógł od tej 1-2 w nocy sobie pospać w kolejnym wolnym dniu (no chyba że robota w sobotę czeka to dajcie znać z piętra 4-8 to się coś poradzi ) A co do "wpadania na drina", nie trzeba być samotnym młodym człowiekiem a tym bardziej robić tego w środku nocy Jeśli sąsiedzie/ko przeszkadza Tobie impreza sama w sobie albo nawet o 21 stwierdzisz, że masz za głośno to zapraszam. Nie biję, gościnny jestem, mam schowany zestaw stoperów w razie co To tak w kwestii wyjaśniania sobie i przemyśleń Aaaaa.... zapomniałbym Ciesze się, że jesteś choć trochę tolerancyjny/a i zależy Tobie aby innym żyło się u nas dobrze bo to nasze wspólne cechy. Ba, gdyby tak nie było to bym musiał a ciągu tych trzech lat jak tu mieszkamy "kilka" imprez zgłosić gdzie do 4 basy sprawiały, że czułem się jak na wodnym łóżku I mam na myśli te, które nie były robione w weekend gdzie smacznie spałem ze stoperami do 12 (choć i czasem one dużo nie dawały) Pozdrawiam Nie było żadnej sugestii. Bardziej był to apel do wszystkich sąsiadów, skoro nie czytują forum, to może chociaż nowy temat ich zainteresuje i przeczytają. Nawet nie wiem, gdzie Sąsiad mieszka, więc nie mogę powiedzieć czy i jak często zagłusza sąsiad ciszę nocną. To sąsiad raczej mi imputuje nadgorliwość i "robienie po złości". Proponuję jeszcze raz przeczytać mój post ze zrozumieniem. Pozostaje mi życzyć udanej imprezy i wyrozumiałych sąsiadów. Pozdrawiam |