fenomen parkingowy
    Kijada1 pisze:

    A może te rodzinne parkingi to obejście przepisów, które to obejście można zakwestionować i usunięciem wady obciążyć OC projektanta.
    Z tego co się orientuję to nie ma przepisów mówiących o liczbie miejsc przypadających na lokal, natomiast taki wymóg może być w miejscowych planach zagospodarowania przestrzennego - jakoś projekt przeszedł, może warto złożyć zapytanie do Starosty - z tego co pamiętam to właściwy organ wydający pozwolenia.


Skontaktowałem się z fachowcem w temacie planowania przestrzennego itp.
Owszem, nie ma przepisów ustalających wymóg miejsc parkingowych w odniesieniu do lokalu (typu ustawy czy rozporządzenia). Takie wskaźniki ustalane są w miejscowych planach zagospodarowania przestrzennego lub (jeśli takiego planu nie ma na danym terenie) w decyzji o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu.
Na naszym terenie pozwolenie na budowę uzyskano na podstawie decyzji wzizt (decyzja o warunkach zabudowy), na podstawie której został wykonany projekt osiedla i budynków. Pozwolenie na budowę wydaje wójt/burmistrz/prezydent, nie zaś starosta. W naszym mieście w imieniu Prezydenta Miasta Gdańska decyzje takie wydaje Wydział Architektury i Urbanistyki.
Jeżeli chodzi o miejsca rodzinne to projektant w ten sposób spełnił wymóg miejsc postojowych zawarty w decyzji wzizt. Nie jestem w stanie podać jak zostało uzasadnione ich rozmieszczenie, jednak skoro WAiU wydał pozwolenie na budowę, to takie rozwiązanie jest zgodne z obowiązującą decyzją.

Odnośnie projektu na podstawie jakiego wydane zostało pozwolenie na budowę to najprawdopodobniej jest możliwy wgląd w projekt po uprzednim umówieniu w archiwum.


Chyba Virus pisał że pierwotnie środkowej linii miejsc nie było w pierwszych dokumentach jakie dostał od Robyga.


  PRZEJDŹ NA FORUM