Sprawy bieżące.
Gdy administratorka chodziła od drzwi do drzwi to usłyszała od niektórych mieszkańców, żeby ich nie nękała.

Gdy u ochrony leżały listy do głosowania, przy okazji odbioru kart do drzwi, to niektórzy mieszkańcy na prośbę o podpis reagowali sprzeciwem na "szantaż"


Trudny temat.


  PRZEJDŹ NA FORUM